Okazuje się, że ogólnoświatowa epidemia koronawirusa stała się dla niektórych świetną okazją do zarobku. W sieci pojawiły się już przecież fałszywe mapy do śledzenia postępów rozprzestrzeniania się wirusa. Nową opcją oszustwa i możliwością zarobku dla cyberprzestępców stała się specjalna aplikacja, do której zainstalowania zachęcani są posiadacze smartfonów z systemem Android.
O co właściwie chodzi w tym oszustwie? Aplikacja podobno wspierana jest przez WHO oraz inne światowe organizacje na rzecz walki z koronawirusem, a taka informacja tylko pomaga oszustom wyłudzać pieniądze. Oczywiście wszystkie te informacje są nieprawdziwe, a już po zainstalowaniu aplikacji, która rzekomo ma informować o miejscu nowych zachorowań albo liczbie zarażonych w danej lokalizacji, blokowany zostaje główny ekran smartfona. Cyberprzestępcy żądają zaś od jego właściciela 100 dolarów w bitcoinach za podanie kodu do odblokowania.
Osoby, które dały się nabrać oszustom, powinny nie tylko zgłaszać takie działania odpowiednim służbom. Nie muszą się jednak martwić, bo w większości przypadków taka blokada ekranu nie jest szkodliwa i da się ją zlikwidować z poziomu menu przywracania ustawień fabrycznych.