Ochrona domu czy firmy to w takim kraju jak Polska rzecz zupełnie normalna. Polskie społeczeństwo wyróżnia się brakiem zaufania i wysokim stopniem podejrzliwości. W efekcie nad Wisłą mniej lub bardziej zaawansowanych alarmów nie brakuje. Mają je nawet posiadacze niewielkich domków. Ludzie w ten sposób chcą zapewnić sobie spokój i bezpieczeństwo. Jednak specjaliści są zdania, że środki należy dopasowywać do realnych potrzeb. Te nadmierne mogą bowiem bardziej szkodzić niż pomagać. Przykuwają uwagę i skłaniają do myślenia, co też tak wartościowego może się znajdować w otoczeniu tylu kamer i za tak wysokim murem.
Straszak na złodziei
Zabezpieczenia stosowane w nieruchomościach prywatnych oraz firmowych powinny być zatem wybierane rozsądnie. Ich zasadniczym celem jest przeciwdziałanie kradzieży, jeżeli ktoś zdecyduje się takowej spróbować. Środki bezpieczeństwa muszą dawać spokój właścicielom, ale niestety aż nazbyt często stają się symbolem ich rosnącej paranoi. Wraz z montażem kolejnych nowoczesnych urządzeń boją się oni paradoksalnie jeszcze bardziej. Rośnie w nich bowiem przekonanie, że świat to naprawdę złe miejsce. A tak naprawdę żaden system alarmowy nie jest idealny i nie zapewni stuprocentowej ochrony. Jeżeli natomiast ktoś zdecyduje się na zamontowanie wielu różnych ,,straszaków” na złodziei, to może ich w ten sposób zwyczajnie przyciągnąć.
Jeżeli dom nie wyróżnia się w okolicy okazałością, a mimo to zamontowanych jest na nim kilka kamer to musi skłaniać do myślenia. Niestety nie tylko wścibskich i zupełnie niegroźnych sąsiadów, ale także przestępców. Tych ostatnich należy natomiast odstraszać, a nie przykuwać ich zainteresowanie. Z tego między innymi powodu ochrona, choć w wielu wypadkach wskazana, powinna być planowana na spokojnie. W celu zapewnienia sobie spokoju ducha w wielu przypadkach o wiele lepiej postawić na ubezpieczenie swojej własności. Wówczas na co dzień nie żyje się pod nieustannym obstrzałem kamer, a w razie kradzieży czy uszkodzenia mienia, można liczyć na rekompensatę.
Ochrona jest ważna
Co zatem zrobić? Zrezygnować całkowicie z ochrony w nadziei, że wszystko będzie dobrze? Niekoniecznie. Warto porozmawiać z profesjonalistą, dla którego ochrona domu to chleb powszedni. Taki specjalista pomoże dopasować narzędzia do potrzeb swoich klientów. Podstawą są czujniki ruchu, ale również alarmy w oknach i drzwiach. Nowoczesne systemy momentalnie łączą się z odpowiednimi służbami, dzięki czemu w razie włamania można liczyć na błyskawiczną reakcję. Najważniejsze jest jednak to, aby nie żywić swojego strachu, ale raczej go racjonalizować. Odpowiedzialnie podchodzić do ochrony, pamiętając, że to działanie prewencyjne. Kradzieże zdarzają się, ale nie są czymś nagminnym.
Wszelkie skrajności w przypadku ochrony domu czy każdego rodzaju własności są zatem niewskazane. Mylą się bowiem ci, którzy na noc nie zamykają drzwi. Racji nie mają jednak także zwolennicy nadmiernie rozbudowanych systemów ochrony w miejscach zupełnie normalnych, jak chociażby przeciętny polski dom.
| Artykuł został przygotowany przez firmę asmex.pl – Profesjonale Centrum Zabezpieczeń. |
