E-commerce – nowy wymiar marketingu w formie podcastów, videocastów i webinarów.

0
1799

Potencjał prostego odbioru

Podcasty, videocasty, webinaria – czy jak kto woli – webinary to stosunkowo nowe pojęcia na rodzimej scenie e-commerce. Oczywiście, wiele osób już od kilku lat podgląda wykłady, seminaria, kursy oparte na powyższej technologii, jednak były to przede wszystkim materiały anglojęzyczne. Dopiero niedawno nasi rodzimi przedsiębiorcy oraz osoby chcące zaistnieć w internetowej społeczności zaczęli  traktować na poważnie podcasty, videocasty lub webinaria jako potężne i skuteczne narzędzie.

Bardzo ważny trend – absolutne uproszczenie

Internet od kilkunastu lat jest prawdziwą kopalnią informacji oraz szeroko pojętej rozrywki. Wielu z nas bardzo chętnie zagląda na różne strony tematyczne, blogi, pochłaniając mniej lub bardziej uważnie duże ilości treści. Z punktu widzenia odbiorcy, czyli czytelnika, im więcej podobnych witryn, tym lepiej, gdyż zawsze znajdziemy sobie coś ciekawego, jeśli nie na jednej witrynie, to z pewnością na kolejnej. Punkt widzenia autora, czyli nadawcy, jest juz zupełnie odmienny. Oczywistym jest, iż istnienie sporej konkurencji przeszkadza, sprawia że przysłowiowym tortem trzeba się podzielić z innymi autorami. Jest to jednak również spora okazja do tego by popracować nad oryginalnością, nad próbą zbudowania takiej pozycji, by zostawić konkurencję w tyle.

Skoro wielu autorom stron z trudem przychodzi w miarę regularne dodawanie i aktualizowanie własnych tekstów, nie mówiąc już o umiejętności zainteresowania czytelnika, to dlaczego będąc przedsiębiorczym i pomysłowym, nie spróbować czegoś jeszcze bardziej wymagającego?

Najnowsze trendy e-commerce, czyli internetowego handlu podążają za wypracowaniem modelu składającego się z dwóch bardzo istotnych warunków:

Po pierwsze – sprzedawca/autor pracuje wkładając maksimum wysiłku i profesjonalizmu w swoją pracę.

Po drugie – klient/odbiorca otrzymuje komunikat, który będzie łatwy i przyjemny w odbiorze.

Tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Wygrywa ten sprzedawca/autor, który zwróci uwagę dużej grupy odbiorców. Nie trzeba radzić się specjalistów od marketingu aby zdawać sobie sprawę, iż zdecydowanie więcej odbiorców chętnie odsłucha audiobooka, podcast, obejrzy videocast lub sięgnie po webinar  niż zdecyduje się na przeczytanie długiego tekstu. Pierwsze czynności nie są zbyt nużące i nie wymagają wielkiego zaangażowania, tym bardziej, iż zapis dźwięku w formacie mp3 można odsłuchać w dowolnym czasie i dowolnym miejscu – jadąc na rowerze, podróżując autobusem, samochodem, krzątając się po domu, robiąc czy jedząc obiad itd.

Forma polegająca na obejrzeniu filmiku także nie wymaga wielkiego skupienia czy zaangażowania. Zwykle z błyskotliwie przygotowanego videocastu, który trwa dwie minuty, dowiemy się zdecydowanie więcej niż podczas żmudnego czytania długiego opisu. Czy takie rozwiązanie jest atrakcyjniejsze dla odbiorcy naszego komunikatu? Oczywiście, że tak!

 

Podcast

Pod tajemniczo brzmiącą anglojęzyczną nazwą kryje się nic innego jak tylko audycja dźwiękowa. Systematyczne dodawanie podcastów na stronę internetową, bloga itd. może zaowocować mnóstwem nowych klientów. Tego rodzaju przekaz, może być łakomym kąskiem dla odbiorcy. Nie musi on bardzo angażować się w zaznajomienie treści, nie musi czytać, wystarczy, że posłucha. Udostępnianie podcastów w formie plików mp3, które można zapisać na twardym dysku komputera lub umieścić na jakimkolwiek innym nośniku, np. odtwarzacz, pendrive itd.

Cechy podcastów:

  • mogą być odsłuchiwane przez nieograniczoną ilość internautów;
  • osoby zainteresowane tematem podcastu mogą wrócić wielokrotnie do tej samej treści,
  • nieograniczona ilość minut nagrania (warto jednak udostępniać krótkie, wartościowe  podcasty. Kiedy temat jest obszerny, można zdecydować się na pocięcie materiału i udostępnianie w odcinkach);
  • niewielki nakład finansowy ze strony autora podcastu z tytułu wyprodukowania audycji;
  • do nagrania podcastu wystarczy np. mikrofon wbudowany w laptopa, mikrofon z kamerki internetowej, dyktafon (coraz więcej internautów zwraca uwagę nie tylko na samą treść, ale także na jakość przekazu, dlatego warto zastanowić się nad możliwością nagrywania bardzo dobrych jakościowo słuchowisk);
  • pliki dźwiękowe można udostępniać za darmo lub za opłatą.

 

Videocast

Videocast to bardzo wygodna dla odbiorcy forma przekazu. Dźwięk i obraz tworzą w tym przypadku idealne połączenie. Film może dotyczyć promocji danego produktu, może to być także filmik szkoleniowy, instruktarzowy itd.  W ostatnim czasie prawdziwą karierę w internecie robią osoby, które demonstrują z pozoru łatwe do wykonania czynności. Pokaz prawidłowego wykonywania makijażu (np. z reklamą danego tuszu do rzęs w tle), pokaz malowania paznokci, demonstracja nałożenia przynęty na wędkarski haczyk, instruktaż gotowania rosołu i wiele innych. Oczywiście, nie każdy ukazujący się w sieci filmik musi zawierać reklamę, spora część tego rodzaju przekazu pochodzi od osób, które po prostu chcą zaistnieć w sieci, lub mają potrzebę podzielenia się daną wiedzą, umiejętnościami itp.

Nagrania w formie videocastów mają bardzo ważny atut, który niewątpliwie stawia videocast nad zwykłymi, dźwiękowymi podcastami – chodzi mianowicie o możliwość zobaczenia mówcy. Szkolenie, transmisja internetowa z konferencji, kolejny filmik instruktażowy i wszelkie inne treści wydają się odbiorcy o wiele bardziej wiarygodne i profesjonalne, gdy można zobaczyć twarz prelegenta, czyli osoby która przekazuje nam dane treści. Firmowanie treści swoją twarzą to bardzo duży atut. Potencjalny klient ma wówczas pojęcie od kogo kupuje produkt lub od kogo nabywa daną wiedzę.

Materiały vidoeo warto umieszczać na własnej stronie internetowej, na blogu, na kanale You Tube, także niektóre fora internetowe mają możliwość umieszczenia linku do filmu.

Cechy videocastów:

  • łatwość przekazu i odbioru;
  • możliwość udostępnienia materiału promocyjnego, szkoleniowego bardzo szerokiej grupie internautów, jest to  możliwość by w danym szkoleniu brało jednocześnie udział wiele tysięcy osób;
  • możliwość transmisji na żywo oraz wyświetlanie retransmisji;
  • stosunkowo niewielkie koszty nagrania materiału wideo (kamera cyfrowa, lustrzanka, kamera internetowa, w niektórych przypadkach dobrej jakości telefon komórkowy, tablet);
  • profesjonalny, autoryzowany przekaz;
  • możliwość sprzedaży dostępu do materiałów, jak również okazja do przekazywania darmowych, np. marketingowych treści.

 

Webinaria

O ile podcast i videocast charakteryzują się zupełnie biernym odbiorem przez widza, tak webinarium daje możliwość interakcji pomiędzy nadawcą a adresatem komunikatu. Webinaria to transmisje zawierające dźwięk, obraz oraz narzędzie do komunikacji po obu stronach monitora czy też wyświetlacza na smartfonie lub tablecie. Trzy podstawowe okna podczas transmisji na żywo to obraz – widzowie oglądają osobę prowadzącą oraz wszelkie przedmioty, które są przedstawiane, jak również słyszą przekaz dźwiękowy. W drugim oknie może pokazywać się np. prezentacja w paincie lub innym edytorze. Prelegenci często używają wcześniej przygotowanych prezentacji, np. to o czym aktualnie mówią, znajduje się w formie podpunktów w oknie obok. Zdarza się również, iż prowadzący na żywo rysuje wykresy, lub prowadzi notatki. Trzecie okno podczas trwania tzw. webinaru to opcja, która zdecydowanie wyróżnia tą formę od podcastu czy videocastu. Webinar daje możliwość prowadzenia czatu na żywo. Prelegent może zapytać swoich słuchaczy, czy np. transmisja przebiega prawidłowo, czy dobrze go słychać, może także zapytać o cokolwiek związanego z tematem wykładu, szkolenia, prezentacji. Tego rodzaju interakcja jest świetną formą kontaktu. W tym przypadku uczestnicy mogą mieć czynny udział w toku całego zdarzenia. Pod koniec szkolenia często jest czas na pytania od widzów, takowe padają właśnie za pomocą czatu, następnie prelegent odpowiada na te najciekawsze już  w formie ustnej.

Cechy webinariów:

  • możliwość przeprowadzenia prezentacji, szkolenia itd. dla bardzo wielu odbiorców jednocześnie;
  • stosunkowo niedrogi koszt przedsięwzięcia (nagrania);
  • możliwość interakcji pomiędzy wykładowcą a odbiorcami;

 

Wykorzystanie kanału You Tube

Portal społecznościowy You Tube notuje miliony odwiedzin dziennie. W latach ubiegłych kojarzył się zwykle tylko z rozrywką. Tysiące osób dzieliło się ze światem ciekawymi filmikami amatorskimi, linkami do teledysków itd. Kwestią czasu było zainteresowanie się tym kanałem przez marketingowców, właścicieli firm, osób, które chciały w jakiś sposób wyróżnić się z tłumu. W ten oto sposób zaczęły powstawać różnego rodzaju prezentacje firm, prezentacje marek lub produktów, propozycje usług itd. Jak przysłowiowe grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się w formie video wszelkiej maści poradniki, filmiki instruktarzowe i tym podobne.

Rozwój kanału You Tube jest możliwy dzięki coraz bardziej powszechnego dostępu do urządzeń służących do nagrywania obrazów. Filmik można nagrać telefonem komórkowym, kamerką internetową, ostatnio nawet lustrzanką. Jednocześnie warto zauważyć, iż ceny kamer cyfrowych stają sie coraz bardziej przystępne dla przeciętnego użytkownika. W tych oto warunkach szalenie dynamiczny rozwój portalu społecznościowego, którego podstawą działania jest umieszczanie materiałów video w sieci, był tylko kwestią czasu.

Warto zauważyć, iż dobrze pozycjonowany przez przeglądarkę Google kanał You Tube może stać się narzędziem, które w błyskawiczny sposób przedstawi potencjalnym klientom naszą ofertę. Z roku na rok wzrasta odsetek klientów, którzy poprzedzają jakiekolwiek zakupy, dokładnym rozeznaniem danych produktów za pomocą internetu. Dostarczenie ciekawego materiału filmowego może być świetnym atutem nowoczesnego przedsiębiorcy.

 

Nie tylko filmiki …

Kanał You Tube to nie tylko narzędzie do umieszczania własnych treści (filmów i prezentacji), ale także ciekawe miejsce do publikacji reklam. Twórcy kanału dają reklamodawcą dwie możliwości: wyświetlanie In-Stream  oraz In-Display.

Szczególną zaletą wyświetlania reklamy w kanale In-Stream, jest fakt, iż reklamodawca określa potencjalną grupę docelową odbiorców. Tematyka materiału filmowego kojarzona jest z treścią reklamy, co pozwala przypuszczać, iż treści reklamowe trafiają do osób potencjalnie zainteresowanych i filmem i produktem przedstawianym w reklamie. In – Stream zakłada wyświetlanie  reklamy na początku odtwarzanego przez potencjalnego klienta klipu. Filmik trwa 30 sekund. Użytkownik ma możliwość pominięcia reklamy po 5 sekundach od momentu jej uruchomienia. Ten zabieg posiada zalety i dla reklamodawców i dla samych użytkowników. Po zamknięciu przez internautę reklamy tuż po upłynięciu 5 sekund, reklamodawca nie płaci wydawcy za wyświetlenie, gdyż w tym przypadku reklama nie spotkała sie z zainteresowaniem, można wiec przypuszczać, iż nie oglądał jej potencjalny klient. Opłata naliczana jest w momencie odtworzenia dalszej części materiału, co wydaje się być sprawiedliwe z punktu widzenia interesów reklamodawcy. Z drugiej strony, możliwość usunięcia treści reklamowej po 5 sekundach nie jest uciążliwe dla internauty. Gdyby miał on w perspektywie oglądanie reklam a następnie klipu o interesującej go treści, być może  zrezygnowałby zupełnie z przeglądania kanału. Wyświetlony przekaz w In-Stream rozliczany jest w modelu CPV – cost per view, a więc reklamodawca płaci za emisję całej treści reklamowej.

Drugim możliwym sposobem umieszczania treści reklamowych w kanale You Tube jest  model In-Display i jest to forma promocji samego filmu. Internauta wyszukuje daną tematykę filmów np. na stronie głównej kanału, po czyli otrzymuje wyniki wyszukiwania dopasowane do jego preferencji. Tuż nad potencjalnie interesującymi go klipami, znajdzie treści reklamowe, również filmy, które nie są stricte ogłoszeniami reklamowanymi a filmami polecanymi do obejrzenia.  Jest to sprawdzona i skuteczna  forma marketingowa, działająca na zasadzie reklamy kontekstowej w wyszukiwarce Google.

W omawianym modelu reklamowym, reklamodawca płaci za kliknięcie w link filmu, niezależnie od tego czy treść została wyświetlona w całości, czy też była wyłączona przez użytkownika tuż po rozpoczęciu emisji. Rozliczanie w tym przypadku może przybrać jedną z dwóch form: CPC – cost per click – czyli koszt jednego kliknięcia albo CPM – cost per thousand – tu z kolei chodzi o koszt tysiąca wyświetleń. Reklamodawca wpłaca określony budżet, a następnie po tysiącu kliknięć materiał schodzi z emisji.

 

Na koniec …

Niezależnie od wybranej drogi komunikowania się z odbiorcami, zawsze warto pamiętać o kilku bardzo ważnych zasadach. Przekazywane treści powinny być zgodne z prawdą, nie powinny też być zbytnio przesłodzone, gdyż inteligentny odbiorca szybko wyczuje fałsz, poza tym warto najpierw odpowiednio przygotować sobie warstwę merytoryczną oraz zaplecze techniczne. Największą popularnością zawsze cieszą sie krótkie, treściwe i dobre jakościowo filmiki oraz audycje.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj